piątek, 27 października 2017
piątek, 13 października 2017
Ballada
o Polikarpie Maciejczyku
o Polikarpie Maciejczyku
Pan
Polikarp Maciejczyk
Mieszkaniec
Gdańska
Od
lat przedsiębiorca
Jakże
spełniony
Tak
zawsze blisko
Swojego
Patrona
Słynnego
Biskupa Polikarpa
Ze
Smyrny
Bowiem
któż by Nie chciał
Który
od wieków
Był
ufającym
I
zawsze pełen
Troski
o ludzi
Nie
znosił herezji
I
nie cierpiał Heretyków
A
mimo to także
I wobec nich
I wobec nich
Zawsze
życzliwy
Serdeczny
Uczynny
I
podziwiany
I
za uczynki
Za Słowo
Za Słowo
I
za odwagę
O
lud pełen troski
I
zawsze jakże
Ufający
Bogu
I
jakże blisko
Swojego
Patrona
Świętego
Polikarpa
Jest
też
Pan
Polikarp Maciejczyk
I
drogi Patrona
Są
jakże bliskie
Choć Oddziela je
Święty
Polikarp
Jest
jakże ludzki
Jakże
już Święty
I
obaj sobie
Jakże
są bliscy
Czasowej
Przestrzeni
To
jednak dzielą
Święty
Polikarp
Biskup
ze Smyrny
Wulkan
w działaniu
I
skarbiec serca
Każdemu
bliski
Bo
nigdy
Ale
to nigdy
Nie
pozostawił
W
pilnej potrzebie
Nie
pozostawił
Żadnego
Człowieka
A
co był czynił
Bogu
na chwałę
Sercem
uczynkiem i myślą
Wypisz
wymaluj
Polikarp
Maciejczyk
Polikarp
Maciejczyk
Choć nie jest
Ze Smyrny
A
jest z Podlasia
I
choć przedsiębiorca
Nie
biskup
Lecz
jakże Wdzięczny
Święty
Polikarp
Za
tenże obiekt
Jakże
bliski sercu
Za
tenże Kościół
W
nowej dzielnicy
Miasta
Gdańska
Choć
jeszcze od centrum
Daleko
na skraju
Świętego
Polikarpa
Za
którym stoi
Gorliwy
uczeń
Swojego
Patrona
Za
którym stoi
Pan
Polikarp Maciejczyk
Gorliwy
katolik
I
uczynny sponsor
Osiemdziesiąt
dwa lata
Ma
w kalendarzu
I
same dobre uczynki
I
zawsze orzeł
I
zawsze sokół
A
słowa
Nestor
Staruszek
Mimo
lat tylu
Nie
nie i nie
To
nie przy nim
I
jeszcze w planach
Krocie
przedsięwzięć
Każda
myśl
Ileż
milionów Warta
Tylko
co jedno
Szczęśliwie
zwieńczy
Zaraz
następne
Dzieło
zaczyna
Prędzej
I prędzej
Egipt
i Dubaj
Stany
Australia
Jakież
to bliskie
Przystanki
Trasy
kosmiczne
Latałby
także
Od
Gwiazdy
Do Gwiazdy
Musi
być super
Jakże
inaczej
By
zawsze zdążyć
I
jeszcze
Po drodze
Po drodze
Chociażby Migiem
Na
swoje Zduny
I
na swój Zbuczyn
Na
swoje kochane
Rodzinne
Domowe
Podlasie
I
drogi Patrona
Są
jakże bliskie
Chociaż
oddziela je
Tyle
wieków
Święty
Polikarp
Już
jakże Święty
I
obaj sobie
Jakże
są bliscy
Mimo
iż w tej Ziemskiej
Czasowej
Przestrzeni
To
jednak
Archiwum
Polikarpa Maciejczyka
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński
Tekst
Stanisław J. Zieliński
11.10.2017
R
czwartek, 5 października 2017
I
w Majestacie Prawdy
Panie
Ministrze
Polskiego
Rolnictwa
I
Panie Wicepremierze
Żadna
pętla
Nie
pasuje
I
ten osąd
Lewackich
gremiów
5 sierpnia 2011 roku całą Polską wstrząsnęła wiadomość o tragicznej śmierci Andrzeja Leppera,Założyciela Samoobrony, Lidera Polskiej Wsi, Ministra Rolnictwa i Wicepremiera RP. Jak inne polityczne morderstwa było to w piątek...Oględziny zwłok były dopiero w poniedziałek... .Organa śledcze - już z góry wiedziały, że to samobójstwo przez powieszenie!!!! Mam nadzieję, że ponowne śledztwo zostanie podjęte na nowo,l albowiem panuje powszechne przekonanie, że to było perfidne morderstwo, podobnie jak domniemana katastrofa samolotu Cassa i Tu 154...I wielu innych osób...
5 sierpnia 2011 roku całą Polską wstrząsnęła wiadomość o tragicznej śmierci Andrzeja Leppera,Założyciela Samoobrony, Lidera Polskiej Wsi, Ministra Rolnictwa i Wicepremiera RP. Jak inne polityczne morderstwa było to w piątek...Oględziny zwłok były dopiero w poniedziałek... .Organa śledcze - już z góry wiedziały, że to samobójstwo przez powieszenie!!!! Mam nadzieję, że ponowne śledztwo zostanie podjęte na nowo,l albowiem panuje powszechne przekonanie, że to było perfidne morderstwo, podobnie jak domniemana katastrofa samolotu Cassa i Tu 154...I wielu innych osób...
Ala
Monika Olejnik i Tomasz Lis
Że
jednak tego
Bowiem
te gremia
W
wyrokowaniu
To
zawsze pierwsze
Znają
najlepiej
Prawdę
ala Goebbels
Oto to wszystko
Dzisiaj
od tych bredni
Unosi
się
Unosi
się sam dywan
I
swoją prawdą
Jakże
zdumiewa
Jakże
zdumiewa
Cały
świat
I
Wieś Polska
Mówi
coraz bardziej
Pełnym
głosem
Jak
o Katyniu
I
jak o Smoleńsku
I
mówi twardo
Mówi
uczciwie
Tak
jak na spowiedzi
Bo
Andrzej Lepper
Za
dużo wiedział
I
zginął tajemniczo
Tak
jak w Polsce
Wiele
osób
Samolotu
Cassa
Jak
Pasażerowie
Samolotu
Tu 154
Jak
generał Petelicki
Po
prostu
Niewygodny
był
A
lewacka mafia
Nikomu
Nikomu
nie odpuszcza
Nikomu
nie przebacza
Nikogo
nie zostawia
Ma
natychmiast zniknąć
Nawet
najbardziej
Nikły ślad
Nikły ślad
Ale
ten nikły ślad
Zbrodnicza
Mafio
Jakież
wyraźne ślady
Jakież
wyraźne ślady pozostawia
I
znów na dachy
Wychodzi
cała
Prawda
I
wielu już jakże wie dzisiaj
Z
tą Tragiczną Śmiercią
Nasz
Czcigodny Panie Ministrze
Czcigodny
Panie Wicepremierze
Naród
Polski nie zostawi Ciebie
Każdy
po tej nitce
Do
samego kłębka
Dochodzi
po swojemu
Z
dnia na dzień
Z
roku na rok
I
tak od wielu lat
I
mówi także jeden z Patrycjuszy
Miasta Gdańska
Gdy
w Naszym Mieście
Był
na krótko przed śmiercią
Ostrzegałem
Go
By
na siebie uważał
Lecz
był taki prawy
Taki
odważny
I
w żadne zagrożenie
Tak
do końca
Słusznej
Sprawie ufał
I
Bogu ufał
I
ludziom ufał
I
teraz Bóg
Także
i Andrzeja Leppera
Sam
na sam
Z
mordercami nie zostawi
I
nie pozwoli Jego Walce
O
sprawy słuszne
I
Polskiej Racji Stanu
I
Polskiej Wsi
I
całe śledztwo
Tak
jak w sprawie Smoleńska
W
Majestacie Prawa
Bo
ponad kłamstwem
Bo
ponad zbrodnią
Musi
zwyciężyć
Sumienie
Ludu
Sumienie
Narodu
Musi
zwyciężyć
Prawo
i Sprawiedliwość
I
Prawda
Skundlone
demony
Już
swoje ogoniska
Coraz
mocniej
Podwijają
Lecz
tu jak na złość
Ani
Donald Tusk
Ani
Borys Budka
Choć
były wiceminister
I prokurator
I prokurator
Ani
Grzegorz Schetyna
Ani
Ryszard Petru patentowy
Każdy
patentowy kupczyk
I
lider swojej partii
Ani
Janusz Palikot
Wszędzie
li tylko
Wypalone
stare partyjne palenisko
I
ta stara partyjna demoniczna
Miłość
Że
nic ponad partią
Zasilana
srebrnikami
I
z Rosji i z Niemiec
Za
wszystkie antypolskie decyzje
Podejmowane
na kiwnięcie palcem
Przez
guru Sorosa
Oto
ta cała Prawda
Na
dachy wychodzi
To
nie było samobójstwo
To
była
Perfidna
zbrodnia
Ale
żeby nawet
Nie
prowadzili śledztwa
Tylko
tak zwyczajnie
Od
razu
Zamietli
Pod
dywan
Jakże
byli pewni
Jakże
czuli się u siebie
Ale
tu prawda sama
I
idzie
I
idzie coraz śmielej
Coraz
wyżej
Coraz
dalej
I
już jednym głosem
Woła
cała Polska
Woła
cała
Polska
Wieś
W
Majestacie Prawdy
Nasz
Czcigodny Minister Rolnictwa
Nasz
Czcigodny Wicepremier
Andrzej
Lepper
Stanisław
J. Zieliński
5.10.2017
R
Subskrybuj:
Posty (Atom)