poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Pani Wójt - proszę o Wójtowy Bis!!!

Pani Wójt - proszę o Wójtowy Bis...



Próba podsumowania 15 lat wójtowego zarządzania Gminą Pruszcz Gdański oraz o blaskach i cieniach w reformowaniu Polski Gminnej – z Wójt Gminy Pruszcz Gdański – Panią Magdaleną Kołodziejczak rozmawia Stanisław J. Zieliński.




Stanisław J. Zieliński: - Pani Wójt, czy zarządzana przez Panią Gmina Pruszcz Gdański tak specyficzna, tak inna od tylu gmin w Województwie Pomorskim i tak inna od tylu, tylu gmin w Polsce, gdzie granica między miastem a wsią, między miejskością 
a wiejskością jest tak płynna, tak delikatna, że aż niemal niezauważalna – czy ta gmina i taka gmina jest łatwa do sprawowania władzy Wójta?









Magdalena Kołodziejczak, Wójt Gminy Pruszcz Gdański: - Pewnie, że nie. Gdy zaczynałam pracę w tej gminie, to nawet nie przypuszczałam, że ten stopień trudności jest aż tak ogromny. Jak Pan słusznie zauważył, mamy w tej gminie dwie różne krainy, dwa różne środowiska, a więc miejskie i wiejskie, a więc - dwa różne światy i tak różne oczekiwania tych obu światów i stąd czasem trudno spowodować, by jeden świat zechciał zrozumieć ten drugi świat. Część Żuławska, która z jednej strony jest absolutnie rolniczą częścią Gminy Pruszcz Gdański – tu najbardziej trudny temat do pozyskania partnerów, inwestorów, a jeszcze trudniejszy temat do pozyskania środków i to zarówno krajowych jak i unijnych - zawsze wymaga wiele wysiłków, zabiegów, doświadczenia a i swoistej dyplomacji... I tu dominują problemy rolnicze wraz
z infrastrukturą rolniczą, a więc takie, jak choćby: dobre drogi dojazdowe do wsi i do pól, zaopatrzenie 
w wodę, właściwa pielęgnacja stosunków wodnych, sprawne funkcjonowanie szkół i dowożenie dzieci do tych szkół, przyzwoity dostęp do placówek służby zdrowia, gdyż te odległości – ze względu na ową wiejską specyfikę – są znacznie większe, a i pozyskanie lekarzy specjalistów, a nawet lekarzy pierwszego kontaktu – znacznie, znacznie trudniejsze.

I mamy drugi świat – miejscowości takie jak: Juszkowo, Straszyn jako małe prawdziwe miasteczka, a więc wyodrębnione już silne organizmy miejskie. Skala problemów tych miejscowości jest jakże inna. 
Jest tu dużo firm rodzinnych, zakładów usługowych o dużej skali różnych ofert, sięgających swoim oddziaływaniem na teren Gdańska. Województwa Pomorskiego, a nawet krajów unijnych.



S.T. J. : - Zatem rola Wójta szczególna, choć trudna – z miarą i wagą – gdzie uchwycić ten punkt ciężkości harmonii Gminy.



M. K.: - Moja rola jako Wójta – to współpraca z sołtysami, z radnymi i za wszelką cenę działanie na rzecz zrównoważonego rozwoju całej Gminy Pruszcz Gdańsk bez podziału na Polskę A i Polskę B. Ale i mocne argumenty, determinacja, przejrzysta koncepcja rozwoju Gminy. Gdy zaczynałam tę pracę przed 15 laty – to był ten początek drogi. Tyle zadań, że ogrom zadań, a do do finału każdego zadania – droga jakże długa..
.


A dziś – i stosunki międzyludzkie właściwe. I stosunki wodne właściwe. I drogi – jak trzeba. Gminę przecinają ścieżki rowerowe...Jest nawet szlak kajakowy – do Nowego Dworu Gdańskiego, a w Straszynie , w odrestaurowanym budynku podworcowym PKP nowoczesna mediateka, pracownia plastyczna i wiele innych pomieszczeń na działalność kulturalną. Przez Gminę przebiegają też szlaki turystyczne, historyczne...Na jesieni tego roku pojawią się specjalne tablice upamiętniające Marsz Śmierci przez Juszkowo, Pruszcz Gdański, Straszyn, Kolbudy...



S.J.Z.: - Obejmując Gminę Pruszcz Gdańsk, pełną dysharmonii, przed 15 laty – udało się jednak wyeliminować te dysharmonie – i doprowadzić do harmonijnego rozwoju...Funkcja Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Rotmance – to było to preludium do tych wyzwań w skali całej Gminy...

M.K. : - Oczywiście. Funkcja Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Rotmance - to było to preludium do tego wszystkiego, co mnie czekało później jako Wójta Gminy Pruszcz Gdański. W Rotmance nie było wtedy ulic, wszędzie po każdym deszczu - pełno błota..mieszkańców coraz więcej , a infrastruktura - wciąż na początku drogi...Gdy odchodziłam z Rotmanki - było wszystko... Rotmanka w moich wspomnieniach to także zdobywanie umiejętności współpracy ze społecznością, jakże nieraz z tyloma różnicami zdań, niejednokrotnie partykularnych interesów obróconych przeciw sobie...trzeba było to wszystko niejednokrotnie pozyskiwać dla wspólnej sprawy, dla jednego programu, by rozwiązać problemy zasadnicze!!!



  1. S.J.Z.: - Jednakże do tego obrazu tak bardzo harmonijnej Gminy Pruszcz Gdański nijak nie pasuje panorama Rusocina...

MK.: - Aktualnie jest pismo skierowane do Sądu 
o unieważnienie sprzedaży poprzedniemu kontrahentowi. Rozprawa ma być 
w maju. Po odzyskaniu tej nieruchomości Gmina Pruszcz Gdański ogłosi przetarg...
To trudny temat. Obiekt wymaga gruntownego remontu, co pochłonie niemałe środki.

Poprzedni inwestor zapewniał spełnienie warunków, a inni w przetargu nie wzięli udziału.W przetargu nie wziął także udziału Eugeniusz Lorek, znany inwestor z Gdańska, mimo deklaracji przywiezienia walizki pieniędzy 
i kupienia w ciemno...
Ma teraz szansę wystartować i  kupić tę nieruchomość na warunkach określonych 
w przetargu.

S.J.Z.: - Póki co ma za sobą te mocne karty, że odrestaurował, notabene za swoje pieniądze i bez grosza dotacji takie zabytki, jak  siedziba Cechu Młynarzy z czasów I Rzeczypospolitej, tzw. Gospodę pod Wielkim Młynem, secesyjne kamieniczki przy ul. Sierocej i Lwi Dwór przy ul. Trakt Św. Wojciecha...Na terenie Gminy Pruszcz Gdański jest wiele obiektów zabytkowych, historycznych...Jaka jest właściwie rola Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków... Jest w jakimś stopniu pomocny, uczynny...

M.K. : - Tylko od wymagania, pouczania...Przedstawia też wiele żądań, jak obiekt winien być odrestaurowany i zero pomocy. Kompletne zero pomocy...


S.J.Z: Jest Pani Wójt absolwentem prawa...jak wygląda to prawo tu, na dole, na styku z życiem, z rzeczywistością – jest uczciwe, stabilne, logiczne czy ciągle pełne furtek i wynikających stąd problemów?



M.K.: - Odpowiem może na przykładzie reformy oświaty...Rząd decyzje podjął i to niemal z dnia na dzień...Ciężar reformy spoczął jednak na samorządach i stanie nauczycielskim...W bardzo krótkim czasie trzeba dokonać tak wielkiej reformy...W takim pośpiechu, iście rewolucyjnym, nawet bez możliwości przedyskutowania – nie sposób nie uniknąć błędów. Jestem za zmianami ku lepszemu ale drogą ewolucyjną a nie rewolucyjną, niejednokrotnie pod zamówienie publiczne, dla poprawy słupków...Jest to jednak operacja na żywym organizmie, gdzie wszyscy mówią, że to wszystko dla dobra pacjenta...Tego małego pacjenta, jakim są dzieci...



S.J.Z.: - Dziękuję za rozmowę, gratuluję tylu, tylu sukcesów i proszę o bis..., a więc o zwycięstwo w następnej kadencji.



Ilustracje:
Archiwum Foto miny Pruszcz Gdański
Archiwum Internetowe
Stanisław J. Zieliński























czwartek, 13 kwietnia 2017

Odchodzi od Nas Dominik Bielski Sędzia Piłki Nożnej Złoty Medalista

Odchodzi od Nas

Dominik Bielski

Sędzia Piłki Nożnej

Złoty Medalista

(zapis rozmowy z Grzegorzem Kabzińskim)



Stan Seniorów

Gdańskiej Piłki Nożnej


Znów przeżywa

Smutny Dzień

Nestorze Sędzio

Czcigodny

Dominiku Bielski

Już Odchodzisz nam

Z tego Świata

A to cała jest epoka

Tyle wspomnień

Tyle faktów

Tyle zdarzeń

A tu nagle

Wokół taka

Pustka straszna


Aż nie sposób

Cokolwiek Myśleć

I bez Ciebie

Jakże dalej

Jakże dalej iść



Pozostają Twoje słowa

Twoje lekcje

Dobre rady

Dzięki którym

Właśnie Gdański PZPN

Zawsze 
Miał 
Wiatr

W swoich żaglach

I trofeów ma dziś tyle

I tyle pięknych wiktorii


Zdobi dobre

Zwycięskie czasy

W Gdańskim PZPN



I w Pamięci

Jesteś Druhem

Druhem Wiernym

Niezawodnym

I Niezbędnym

Żegna Ciebie

Tą ogromną

Swą Tęsknotą

Tym Wspomnieniem

Trudnym

Ciężkim

To Szacowne 
W Mieście Grono


Cały Gdański PZPN

A i z całego Pomorza

A i z całej Polski




Bo to taki jest przypadek

Nie do pogodzenia

W myślach

By w tym czasie

Kiedy jeszcze


Gra w najlepsze

Gdy trwa mecz

Gdy toczy się

Gdy toczy się

Nasza Piłka

By nagle wbrew

Swojej Woli

Sędzia Nestor

Sędzia Nestor

By nagle musiał

Zejść z boiska



I nie to

Że na jakiś moment

Na jakąś chwilę

Na kilka chwil

Ale Nestor Sędzia

Czcigodny Dominik Bielski

Schodzi z boiska

Zawezwan 
Przez Pana
Przez Pana Ziemi
Pana Nieba

Schodzi z boiska

Na zawsze
 

Ziemski Czas dobiegł kresu

I życie ziemskie

Dobiegło kresu

Czas to zebrać

I ocalić

Aby dalej z Tobą iść



Cała kadra dalej z Tobą

Tutaj Twoje

Trwałe miejsce

Przecież w pozaziemskim świecie

Będziesz z nami

Całym sobą

Będziesz z nami

Całym sercem

Całym swoim

Doświadczeniem



Lecz póki co

Żegnaj Druhu

Inna rola

Inny świat

I inaczej lata biegną

I już tam

Gdzie dzisiaj jesteś

Wieczne prawa

Wieczny czas



Niech Pan Tobie

Błogosławi

Przecież przyjdzie

Taki dzień


Znając Twoje

Doświadczenie

Że i na Stadionie

W Niebie

Zasędziujesz też 
Na medal

Niejeden anielski mecz 


Ilustracje
Archiwum Pomorskiego PZPN
Archiwum Internetowe
Grzegorz Kabziński
Stanisław J. Zieliński

Tekst
Stanisław J. Zielinski