niedziela, 20 grudnia 2020

A ja mówię Nie masz ceny Komu został Los skopany

Nasza Najjaśniejsza Rzeczypospolita

Autorski blog patriotyczny

Stanisław Józef Zieliński 


A ja mówię

Nie masz ceny

Komu został

Los skopany




Gdy ten walec

Szedł przez Polskę

Wciskał w ziemię

Domy szkoły

I zostały bez swej szkoły i bez domu

Wszystkie Polskie Dzieci Wojny



I tak szarpał wróg rodziny

I za pacierz wiarę godność

Za to święte przekonanie że

Bóg wróci

Czas normalny

I znów Polska 

Będzie Polską


I pójdziecie znów 

Do szkoły

Tak jak jest na całym świecie

I będziecie chłonąć wszystko

Całym sobą

Całym sercem



Lata całe wróg Was gnębił

W łagrach 

I w  obozach śmierci

Za odwagę i za upór że

Jesteście Niezawodne

Niezawodne Polskie Dzieci



Los nie szczędził

Przykrych przeżyć

I dramatów

W czasie wojny

I po wojnie

Lat dziesiątki


Dziś już sami

W Złotym Wieku

Całym sobą

Zaświadczacie

Jaki walec

Szedł przez Polskę


Wielu jednak z Was

 Już odeszło

Odeszło w bólu smutku

I pogardzie

Wspominacie Ich serdecznie

Przed Narodem

Przed Historią

I przed Światem



Odmierzali Wam z linijki

Jakie komu dać świadczenie

Jak to zważyć

Jak to podać

Żeby było sprawiedliwie



Jednym blaszki i ordery

Innym dyplom

List pochwalny

A ja mówię

Nie masz ceny

Komu został od dzieciństwa

Tak okropnie

Los skopany



Całe lata

Wróg Was gnębił

W łagrach i obozach śmierci że

Jesteście Niezawodne

Niezawodne Polskie Dzieci

Dzieci Wojny


Ilustracje 

Archiwum Internetowe



Tekst

Stanisław Józef Zieliński

21.12. A.D. 2020.










sobota, 29 lutego 2020

Może będziesz Duszą czasów Naszych Polskich Czasów w Naszym Polskim Mieście W Gdańsku


Może będziesz
Duszą czasów
Naszych polskich czasów
W naszym Polskim Mieście
W Gdańsku
 
 Hubertowi Grzegorzykowi 
W Serdecznej dedykacji

Może będziesz
Duszą czasów
Naszych polskich czasów
W Naszym Polskim Mieście
W Gdańsku
I nie będzie już
Nic przeciw
Naszym dobrym
Polskim racjom

Bo to takie oczywiste
I to takie jest normalne
Ale jednak
Jest inaczej
Ale jednak
Jest inaczej
I nic w Gdańsku
Nie jest jasne

Najważniejszy spośród Gdańszczan
Czczony po dzisiejszy dzień
To noblista
Gunter Grass
Ongiś członek
Hitlerjugend
I ongiś członek
Waffen SS

Kto odpowie 
Na pytanie
Co za dzwiny
W Gdańsku czas
Mamy w Gdańsku
Grasssomanię
Bo najwięcej
Swych pomników
Ma dziś w Gdańsku
Gunter Grass



Gdzie ulica Wajdeloty
Na ławeczce siedzi
Siedzi sobie
Gunter Grass
I ma w Gdańsku
Swoje rondo
I galerię
I swoją restaurację
W Gdańsku ma

Ot i całe gdańskie trendy
I poniekąd ów normalny
Gdański dzień
I owa Grassomania
Podbija i moją
Gdańską Uczelnię
Gunter Grass
Na Germanistyce
Panoszy się
Na całym piętrze
Wszędzie nikt inny
Tylko wszędzie
Gunter Grass

Smuci się
Tym wszystkim Goethe
A i smuci
Thomas Mann
Bo na Gdańskiej Alma Mater
Obaj przy Gunterze Grassie
To są chyba mały pikuś
Nadal obaj są 
Bez szans

To już jakaś epidemia
Koronawirus 
Przy tym
To broszka
Na Uniwersytecie Gdańskim
Jak i w całym Gdańsku
Gunter Grass
Członek Hitlerjugend
I członek Waffen SS
Oto ta najbardziej
Kryształowa postać

Rada Miasta 
Jakże rada
I Prezydent
Aleksandra Dulkiewicz
Także także rada jest

I pierwszego wywiadu
Udziela
Płynąc na tej fali

Grassomanii
Udziela niemieckiej gazecie
Die Welt
To Rząd Polski
Taki dziwny
Szkodzi jej
Warszawski wiatr
I przeszkadza Westerplatte
Bo tak mocno szkodzi
Dobremu imieniu
Jakie ma już
W Gdańsku
Tak mocno ugruntowane
Członek Hitlerjugend
I członek Waffen SS
Najbardziej w Gdańsku
Czczony Gdańszczanin
Gunter Grass

Bo to i Honorowy Obywatel
Miasta Gdańska
Lecz i tego
Nie jest dość
Jeszcze tu gdzie
Sierociniec przy ulicy Sierocej
Dom Samotnych Matek
Decyzja Prezydent
Miasta Gdańska
Aleksandry Dulkiewicz
Będzie tu Twórczy
Gunterowograssowy Dom
Obok starej Gdańskiej Poczty
Zakłócając spokój wieczny
Hektorom Polskim
Groliwym Pocztowcom którzy
1 Września 1939 roku
Jakże dzielnie walczyli
O wolny gdański polski
Byt wolnościowy
Byt niepodległy

Iluż Ciebie mija bokiem
W kołnierz skryty
Śmiech chi chi
Podpisać się
Na liście
Prezydenta RP
Dr Andrzeja Dudy
Nigdy w życiu
Co za wstyd

Ale Ty Hubercie wierzysz
I nie baczysz
Na ten antypolski
Sztubacki śmiech
Bo czas
Gdańsk przywrócić Polsce
By tu był naprawdę polski
Naprawdę polski
Bezpieczny dzień

Czas przepędzić tę
Sztuczną adorację
Na którą dzisiaj
Cały Gdańsk
Jest dziwnie zdany
I czas
Czas najwyższy
Przepędzić i twórców
I adoratorów
Tej dziwnej sztucznej
Grassomanii
Może Ty Hubercie będziesz
Duszą naszych polskich czasów
W Naszym Polskim Mieście
W Gdańsku
I nie będzie już
Nic i nikt przeciw
Naszym dobrym
Polskim racjom


I powrócisz
Nasz Czcigdny
Księże Prałacie
Henryku Jankowski
Na swój cokół
Koło swojej Świątyni
Świętej Brygidy

Którą od ruin wzniosłeś
I już Ciebie
Nikt a nikt stąd nie ruszy
Kapelanie Solidarności
Ostatni z ostatnich
W Mieście Gdańsku
Przez Radnych PO i Nowoczesnej
Przez Prezydent Miasta Gdańska
Aleksdandrę Dulkiewicz
Niezłomny
Niezawodny
Zawsze z Polską Solidarny
Żołnierzy Wyklęty
Żołnierzu Niezłomny
Całej Polski Solidarnej
Niezłomny Kapelanie


Stanisław Józef Zieliński
01.03.2020