Nie wątpmy tak nagle
We wszystko
Bo dokąd
przez to dojdziemy
Będziemy jak
pustostany
Bez ufności
Bez Wiary
I bez Nadziei
Nie wątpmy Tak nagle
We wszystko
Albowiem tak
swoją drogą
Zwątpienie
jeszcze nikomu
Nikomu
nigdy
Nigdy nie
pomogło
Apatii i zniechęcenia
I całkowitej dezaprobaty
I stan
zupełnej
Zupełnej
niemocy
Orle sokole
Nie na takie
siły bezsiły
Liczy i
dzisiaj
Nasza Cała Polska
Naród bez
Siły Woli
Bez Mocy Trwania
Przy Swoim
Państwie
Przy Bogu
W tej
gadaninie
Wszelkiego zwątpienia
Utopi ufność
Nadzieję i
Wiarę
Co najmniej na
jedno
Na jedno
całe pokolenie
Albo i nawet
Na długie lata
Nasz Ojciec
Święty
I nam
zostawił to
W swoim
Testamencie
Szanujcie to
nasze
Wspólne
dziedzictwo
Któremu na
imię Polska
Przeto po
wiek wieków
Wszyscy jak
jeden
Wszyscy
jednym murem
Trwajmy przy tym
Najświętszym
Testamencie
Bądźmy silni
pokojem
Silni
harmonią
Silni
jednością
My Wszyscy Polacy
Trwajmy
jednością
Przed całym
światem
Bądźmy Piotrową Opoką
Piotrową
Skałą
Nie do
rozłupania
Bowiem w
jedności
Jest siła
I wara tym
którzy
W swoim działaniu
W swoim
partyjnym działaniu
Obrali kurs
Na całkowite
rozbicie Państwa
Wam do
Berlina najbliżej
A i do Moskwy
po drodze
Wyjeżdżaj
tam
Jeszcze
dzisiaj
I w Polskim Kotle
Nie mieszaj
To oczywiste
I takie proste
I zostaw Urząd Marszałka Sejmu
Marszałka Senatu
Urząd Premiera
I jeszcze Boże Broń
Żebyś wszystkimi
Swoimi oszustwami
Żebyś jeszcze
Startował w wyborach
18 Maja 2025 roku
Na Prezydenta
By pełnię swojejBolszewickiej władzy
Na długie lata
Mieć w Polsce
Lata pełne nieufności
I nienawiści do wszystkiego
Czy, dla nas
Jest Polska
Ilustracje
Archiwum Internetowe
Stanisław
Józef Zieliński
Tekst
Stanisław Józef Zieliński
30. 03. 2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz