czwartek, 27 lutego 2025

Słowo wstępu

 

Słowo wstępu.

 

Czcigodny Waldemarze – Nasz Niezawodny Przyjacielu, napisanie o Tobie książki, to mniej więcej tak, jak pomóc Tobie zapakować się do iluś walizek przed podróżą na Węgry albo do Turcji, na Maderę albo i na Karaiby, skąd powracałeś i zawsze będziesz powracał z tym większą rezerwą mocy, by znowu stawać w szranki  z tymi, którzy od strony Moskwy, Berlina i Brukseli pragną na życzenie swoich mocodawców czynić tu nam w Polsce swoje lewackie, nazistowskie i bolszewickie porządki. 


Jesteś tym przykładem Gorliwego Obrońcy Statusu Naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej , że aż chce się powiedzieć, że nigdy jeden nie uczynił tak wiele dla tak wielu nie pytając, co za to wszystko da mi Polska, ale zawsze wobec siebie stawiając tę wysoką poprzeczkę: ile jeszcze z siebie mogę dać dla Polski. I mówiłeś prawdę na całą Polskę  o tym wszystkim, co niedobrego dzieje się w naszej Polsce, na swoich obwoźnych bilbordach  przez całe miesiące i lata docierając do najdalszych miejscowości, miast wojewódzkich, powiatów i gmin, niejednokrotnie legitymowany przez policyjne patrole, obrzucany złym słowem przez kundelki i całą psiarnię myślącą poprawnie politycznie według widzimisię, jako i dzisiaj... .
Nigdy nie godziłeś się z dyrektywami nadzwyczajnej kasty, absurdalnymi programami unijnymi godzącymi w naszą rodzimą gospodarkę trafnie oceniając sytuację i widząc w tym działaniu długie łapy Berlina i Moskwy. Wrogowie poklepujący po plecach Donalda Tuska czemuś osiadłego na stołku premiera Naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, a takoż i teraz – to li tylko zły znak dla Polski. Jesteś dla mnie, autora wierszy o Tobie tym pięknym przykładem, co pojedynczy człowiek, Dobry Obywatel i Prawdziwy Patriota  - może skutecznie uczynić dla Polski. 

Zaiste jest w Tobie cząstka działania Prymasa Tysiąclecia Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego, o kanonizację o któregoż to  Naród Polski zanosi do Pana Boga szczególne modlitwy, a który tyle razy mówił: „ Kocham Moją Ojczyznę Polskę bardziej niż własne serce.”

I zaiste jest w Tobie cząstka działania także Papieża Tysiąclecia, Naszego Ojca Świętego Jana Pawła II. Jakże wpisany jesteś w Jego Słowa swoim postępowaniem: „Wymagajcie od siebie, choćby od Was nikt nie wymagał” oraz w słowa: „Każdy w życiu musi mieć jakieś swoje Westerplatte”.  Li tylko swoim sposobem wiodłeś Naród Polski do zwycięstwa  Dobrej Zmiany ,która w kraju uczyniła tyle dobrego dla rodzimej gospodarki, dla rodziny, dla pojedynczego człowieka, z czego skorzystało tak wielu. Zwycięski Rejtan w Twojej Osobie i w Twojej Osobowości – przemówił z całą mocą  - aż do skutecznego zwycięstwa. Daj Bóg, aby tak było i tym razem.

Jesteś przykładem dla tak wielu, co każdy z nas może uczynić dla Naszej Ojczyzny miast biadolić, że tym razem sytuacja Polski jest beznadziejna. Powtarzasz owe credo i testament za słowami Adama Mickiewicza: „ Nasz Naród jak lawa. Z wierzchu zimna i twarda. Sucha i plugawa. Lecz wewnętrznego ognia  i w sto lat nie wyziębi. Plwajmy na tę skorupę i stąpmy do głębi.”

To oczywiste, że taki człowiek w Polsce przeszkadzał  tak wielu, Czynili przeto tyle podchodów, wysiłków, aby go zbrukać, poddawać wyrokom swoich sędziów, obrzucać przeróżnymi kłamstwami – po stokroć albo i więcej powtarzając, że to najprawdziwsza prawda.

Czas oddaje hołd nie tym, którzy się skundlili licząc na ochłapy od swoich chlebodawców, ale  Gorliwym Obrońcom Naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, Wiernym Powołaniu swemu – wobec Boga, Ojczyzny, Kościoła i Narodu, wobec Ducha Prawdy i Ducha Sprawiedliwości.

Jest w Tobie ta natura Orła – i ta nieustanna wola fruwać pod samym spokojnym polskim błękitem i silnymi skrzydłami przepędzać znad Polski wszelkie chmurzyska.


Mam nadzieję, że tomik wierszy, bogato ilustrowany, który oddaję w Twoje dłonie - zawsze wobec mnie pełne życzliwości i przyjaźni – w jakimś stopniu odzwierciedla to wszystko niczego nie uchybiając na tej drodze ku obecnemu Pokoleniu, ale i wszystkim przyszłym Pokoleniom  Polaków i wszystkich ludzi na całym świecie, życzliwych Polsce i wiernych swojemu Sumieniu, które jest w każdym Człowieku Głosem Boga.




 







Ilustracje

Archiwum Internetowe

Stanisław Józef Zieliński

Tekst 

Stanisław Józef Zielińsski

28. 02. 2025

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz