Witryna Poetycka
Mój Świat Rodzinny
Jeden Wielki Cud

Mówię Tobie
Jeden Wielki Cud.
...
Szczególny Cud
Pośród wszystkich Cudów
Jakże mi bliski
Bo dotyczy mnie
Tylko pomyśl
Zatrzymaj się
Na moment
Na chwilę
I naprawdę
Szczerze
Zastanów się
Nad tym wszystkim
Ja Mohamad Kamel Fadel
Urodzony w Syrii
A więc tak daleko
Tak daleko
Że aż trudno sobie wyobrazić
Żebym znalazł się w Gdańsku
Od Mojej Rodzinnej Syrii
Tak daleko
I że będę
Tu w Gdańsku
Tu w Polsce
Jak mówicie
W Naszej
Najjaśniejszej Rzeczypospolitej
Czuł się tak zupełnie dobrze
Jak Moi Rodzice
Jak Moje Rodzeństwo
Czuje się w Syrii
Od pokoleń
U Siebie
Że tu w Polsce
W Gdańsku
W Mieście Morza i Lądu
Do którego od wieków
Sławetnym Szlakiem Bursztynowym
Docierało także z Wybrzeży Morza Śródziemnego
Tylu wytrwałych w swoich poszukiwaniach
Poszukiwaczy Skarbów
Że także i ja
Pewnego dnia
Znajdę wprawdzie nie bursztyn
Ale znajdę tu
Moją Ukochaną
Połowę Świata
Tak do mnie dopasowaną
Połówkę
Że gdy tylko pierwszy raz zobaczyłem
To już było pewne
Wypisz
Wymaluj
Że Moja
I chociaż znalazłem ją
Tu w tym ziemskim gdańskim świecie
To jednak
Z Raju wprost
Bo Istota Nieziemska
Sam Anioł
Mój Największy Skarb
Ze Wszystkich skarbów
Wiedziałem
Jak Wspaniały i jak Miłosierny jest Bóg
Ale żeby wobec mnie
Aż tak bezgranicznie
Tu w Polsce
W Gdańsku Mam swój Najdroższy
Rodzinny Dom

Na Politechnice Gdańskiej
Tu jest już moja
Codzienna praca
I moja misja
Żeby Polakom
Był coraz bliższy
Mój arabski język
I żeby był bliski
Także nasz cały
Arabski Świat
A w tym naprawdę
Ogromnym Świecie
Żeby Wszystkim Polakom
Chciał być
Bardzo bliski
Mój cały
Mój Świat Syryjski
Który istnieje
Od tysięcy lat
Też od zarania
Cywilizacji
Chciałbym by Polacy Pamiętali
By pamiętali i wiedzieli
Że od zarania Cywilizacji
Istnieją nie tylko
Żydzi
I żeby również
I na nasze narody Arabskie
Które też przecież
Narodami semickimi są
By również chcieli
Iście po chrześcijańsku
Po dobrosąsiedzku
Otworzyć się
Tak normalnie
Tak serdecznie
Tak na zawsze
Jak na Amerykę
Która tak bezwzględnie
Wykiwała Was
W czasie ostatniej wojny
I dotąd jako jednemu
Z nielicznych narodów
Nadal nie znosi wiz
Co jest li tylko
Bezwzględnym
Upokorzeniem
Coraz szersze kręgi
Piekielne kręgi
Zatacza wojna
W Mojej Rodzinnej Syrii
Są ogromne złoża ropy
A tam gdzie ropa
Tam zaraz i swoje porządki
Wszyscy światowi
Biznesowi
Święci
Węsząc li tylko dla siebie
Nową żyłę złota
I tylko to
Jest dla nich
Najważniejsze
I ponad wszystkim
Nie liczą się ofiary
Zniszczenia
Liczy się tylko
Zwycięska wojna
A złoża ropy są tak wielkie
Że przy nich
Arabia Saudyjska
To przysłowiowa mrówka
To przysłowiowa pestka
W Syrii brat Ali
W Syrii brat Ahmad
W Syrii jest także
Moja Siostra Basma
I w Syrii Naf Naf
Moja Mama
I w Syrii Kagel
Mój Ojciec
Moja Aiu Albeida
Moja Latakia
To Moje Betlejeem
Bo tam przyszedłem
Przed laty na świat
I jak już dawno
Na ten świat przyszedłem
Tyle obecnie mam przecież lat

Tych lat mi przybywa
Co Rachmistrz Czasu
Odznaczył na włosach na głowie
Solidnym pierszorzędnym srebrem
Że mam też i swój miesiąc
Miedziany Medal
Ale dziś przecież
I cały Gdańsk
Jakże już Mój
Rodzinny
Mimo iż do Latakii
Dzieli mnie przecież
Codziennie tyle tyle dróg
A na każdej drodze
Tyle tyle kilomterów
Ale tu przecież
Żona i Dzieci
I tutaj już
Zupełnie pewnie
Jak zupełnie
U siebie
Rośnie Moja Wnuczka
I rosnie Mój Wnuk
Mówiący w swoim
Ojczystym języku
Który równo dzieli się Na dwa
Bo tyle samo
I po arabsku i po polsku
I ze zdumienia patrzę
Że język i Mojej Wnuczki
I Mojego Wnuka
Ma dwie strony
Tak jak medal
Bo i Moja Wnuczka
I Mój Wnuk
Zawsze na medal
Stanisław J. Zieliński
25.02.2014 R
Syryjczyk
Mieszkający w Polsce ponad trzydzieści lat (Trójmiasto) , doświadczony tłumacz języka arabskiego
oferuje:
@ naukę języka arabskiego na poziomie podstawowym
i zaawansowanym;
@ udziela korepetycji tym, którzy już znaja język arabski,
ale chcą utrwalic swoje umiejętności;
@ tłumaczenie symultaniczne, tj. na żywo, ad hoc;
@translacje dokumentów;
@ prowadzenie korespondencji;
@doradztwo kulturowe
Kontakt: 511 744 125
e-mail: mfadel@wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz