Panteon Patriotów Polskich
Nasza Najjaśniejsza Rzeczypospolita
Nasza Najjaśniejsza Rzeczypospolita
Czcigodnemu
Edwardowi Pogorzelskiemu
w Dniu Patrona - Św. Edwarda
tj. w Dniu Imienin
Aż cały będziesz
Jednym
sreberkiem
A
lata idą
Idą
Edwardzie
Gdziekolwiek
jesteś
Chcą
Ciebie spotkać
Czy
jesteś w domu
Czy
w biurze w Sopocie
Dla
Twoich lat
Do
Ciebie
Gdziekolwiek
jesteś
Droga
jest prosta
I
pamiętają
Kiedy
którędy
I
dobrze wiedzą
Czy
jesteś na parterze
Czy
jesteś w piwnicy
Czy
jesteś na piętrze
Idą
do Ciebie
Drogą
najprostszą
Chociażbyś
był
Za
setnym zakrętem
I
z nimi idzie
Rachmistrz
solidny
I
wnet wystawia
Dane
według licznika
Rachunek
prosty
Ale
bezwzględny
I
policzona jest
Każda
chwila
Lecz
i profity
Właściwe
z wiekiem
Co
rusz to nowe srebrne
Piórko
na skronie
Lecz
srebra starczy
Tym
się nie przejmuj
Na
brwi na rzęsy
I
na korzonek
I
cały będziesz
Jednym
sreberkiem
Każda
kruszynka
To
próba przednia
Bóg
Stwórca Ziemi
Bóg
Stwórca Nieba
Jakże
jest hojny
W
miarach Żywota
I
z biegiem czasu
I
lat dołoży
Ażeby
wszystko było
Jak
trzeba
Do
jednej setki
I
drugą setkę
Niech
żyje żyje
Jak
jak najdłużej
Człowiek
wielkiego formatu
I
przecież równie
Wielkiego
serca
Niech
żyje żyje
Nam
jak najdłużej
Niech
go omija
Co
dopaść pragnie
I
niech wznosi się maszt
Zawsze
wysoko
Bo
tylko taki rejs jest udany
Bo
tylko taki rejs jest szczęśliwy
Gdy
na mocnym maszcie
I
sztorm chociażby
Najmocniej
uderzał
To
nic nie zrobi
Gdy
mocne żagle
I
dziś wiadomo
Kto
czego nie wie
I
jeszcze czego
Kto
nie potrafi
To
sznurem ciągnie dziś
Bo
wszyscy wiedzą
Edward
Pogorzelski
To
człowiek mądry
Człowiek
życzliwy
Człowiek
uczynny
A
i zaradny
I
nawet urząd
Jest
tu bezsilny
A
mówiąc żartem
Jeszcze
nie wiedzą
Gdzie
tkwi przyczyna
Może
więc chociaż
Dziś
w Dniu Imienin
Czas
by uchylić
Rąbka
tajemnicy
Żeby
z tej rady
Skorzystał
każdy
I
żeby wreszcie było To normą
Że
od urzędu
To
dzisiaj w Polsce
Jednak
mądrzejszy
Jest
obywatel
A
te sekrety ma w dłoni Edward
Wie
jak i kiedy
Kiedy
do kogo
I
kiedy którędy
Bo
w załatwianiu
Spraw
urzędowych
To
Edward zawsze
Zawsze
bezbłędny
Tylko
te lata
Bardziej
przebiegłe
Nie
chcą pozostać
Ani
gdzieś utknąć
I
kiedy tylko
Dojdą
do mety
To
głośno krzyczą
Że
są trzydzieste
Że
są czterdzieste
Że
pięćdziesiąte
I
nie dogadasz się
Z
nimi nijak
Ani
za wziątek
Ani
przy kielonku
Ani
pokątnie
A
tylko statystycznie
Tylko
oficjalnie
Tylko
urzędowo
Lecz
i profity
Właściwe
z wiekiem
Co
rusz to nowe
Srebrne
piórko
Na
skronie
Lecz
srebra starczy
Tym
się nie przejmuj
Na
brwi i rzęsy
I
na ogonek
Stanisław
J. Zieliński
14.10.2016 R
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz